Uznany za arcydzieło cykl pięciu gipsowych reliefów ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie jest kontynuacją malarskiego cyklu Orantki i prezentuje najbardziej drastyczne z przedstawień kobiecego ciała w sztuce Zbyluta Grzywacza. Pierwsze dwie realizacje zostały wyrzeźbione tradycyjnie, w glinie, po czym z przygotowanej formy powstał odlew. Kolejne Utrwalone (III, IV i V) zostały odlane bezpośrednio z glinianego negatywu, co oznaczało dodatkową trudność techniczną, ale i większe wyzwanie artystyczne.
Powstała seria pozytywowo-negatywowych wizerunków dokumentujących zniszczenie i rozpad figury ludzkiej. Ludzkie ciało pomimo swej biologicznej kruchości i prób unicestwienia godne jest utrwalenia – mówi artysta – podobnie jak tragiczne doświadczenia człowieka, jego ból, cierpienie, śmierć. Zajmująca jest ikonografia dzieła, stanowiącego z jednej strony reminiscencję wizyty autora w Oświęcimiu, z drugiej – wyraz wojennej grozy (trwała wojna w Wietnamie). Wśród inspiracji znalazło się również zdjęcie stołu sekcyjnego z fragmentami zwłok modelki krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, zamordowanej w latach międzywojennych. Artysta w typowy dla siebie sposób odnosi to, co indywidualne i jednostkowe do treści powszechnych i uniwersalnych. Autorskiemu przesłaniu służy nowatorska technika wykonania i pełna ekspresji forma dzieł.